Pozdrowienia dla samotnej czesi OI i jej kierownika, chyba srebna rej. WLXXXXX,zaparkowana przed Łomiankami mniej wiecej na wysokości Centurm Witka, przy trasie na gdańsk, gdzieś ok. 9:30 rano
przyznam, że przez ten okres, kiedy jestem na Forum, sporo czytałem o dwómasówce, oraz kłopotach właścicieli szkodników, których niedomagaganie tej pierwszej dopadło, ale nie spodziewałem się, że i ja mogę się stać ofiarą awarii tych kilkunastu kg żelastwa. No i chyba się stało.
Jadę sobie spokojnie na czwóreczce, i nagle silnik wpadł w jakieś dziwne, choć regularne wibracje. Dalej pracował, utrzymywał nawet wolne obroty, ale cały czas baaaaaaardzo porządnie drgał (żeby nie powiedzieć: rzucało nim). Nie miało znaczenia, czy ze sprzęgłem, czy bez - cały czas wibruje, tak jakby stracił swoje wyważenie.
Było oczywiście holowanko, bo nie odważyłem się ani metra więcej pokonać, no i teraz jest pytanko do doświadczonych: czy "to coś" to wg Was awaria koła dwumasowego? Przeczytałem wszystkie wątki z szukajki, ale w żadnym nie znalazłem tak ekstremalnego przypadku, żeby tak ostro silnikiem rzucało.
Jak widzę, za przywrócenie auta do normalności trochę, niestety, zapłacę, dlatego chciałbym Was jeszcze prosić o jakieś namiary gdzie to robić (Wwa, bliskie okolice)? Cena gra rolę :-)
witajcie,
Jak widzę, za przywrócenie auta do normalności trochę, niestety, zapłacę, dlatego chciałbym Was jeszcze prosić o jakieś namiary gdzie to robić (Wwa, bliskie okolice)? Cena gra rolę :-)
Więc ja mogę Ci polecić konkretnie, jeśli to oczywiście dwumas:
- dwumas + docisk + tarcza sprzęgła Sachs o numerze 2289 000 041 koszt ok 1300-1320 zł z gwarancją (oficjalny zakład partnerski Sachs) - na Allegro ten komplet to ok 1250 zł ale do tego przelew i przesyłka wiec jeden grzyb,
- łożysko oporowe SKF do sprzęgła typu Sachs - ok 45 zł,
- wymiana sprzęgła - zakład Jarosława Tarkowskiego w Sulejówku - 250 zł - tel. 22 7834104 (powołaj się na Irka z Leona, dodzwonić się ciężko ale to norma :szeroki_usmiech ),
- najtańsza i solidna laweta w Warszawie - Pan Tomek Jackiewicz tel. 601 221 621.
Taniej raczej nie zrobisz nigdzie. Poza tym naprawdę solidnie.
P.S. Ja już łapie drgania dwumasu i lada dzień pewnie czeka mnie to samo co Ciebie.
koja86, 183 kkm jaro4444, dzięki za namiary, ale Sulejówek to chyba ciut za daleko na holowanko, a laweta ... cóż, wolałbym nie brnąć w dodatkowe koszta. Ale jutro zadzwonię.
Odwieczny problem to ten, że nigdy (???) nie mamy pewności, czy serwis:
1. nie naciągnie nas dodatkowo na coś
2. na pewno wymieni części na nowe
3. zrobi to porządnie
jaro4444, dzięki za namiary, ale Sulejówek to chyba ciut za daleko na holowanko, a laweta ... cóż, wolałbym nie brnąć w dodatkowe koszta. Ale jutro zadzwonię.
Odwieczny problem to ten, że nigdy (???) nie mamy pewności, czy serwis:
1. nie naciągnie nas dodatkowo na coś
2. na pewno wymieni części na nowe
3. zrobi to porządnie
Co do kosztów lawety to za kurs z Wola Parku do Sulejówka do warsztatu zapłaciłem 140 zł. więc to nie są powązne koszta.
Co do tego warsztatu - naprawiam tam ja, naprawia całe grono moich znajomych, przy naprawach samochodu przeważnie jestem osobiście i nigdy, nikogo nie naciągneli na nic. Bardzo solidna firma z gronem wiernych klientów. Szef jajcarz o swoistym poczuciu humoru ale uczciwy człek.
Gwarantuje Ci, że jak powołasz się na mnie to nie będzie żadnych problemów.
Wręcz przeciwnie jeśli chodzi o części. Sam raczej nie kupisz w dobrych hurtowych cenach części a oni kupią. Doliczą Ci do ceny części tylko montaż. Poza tym dostaniesz do wglądu faktury z hurtowni części, co jest ewenementem w warsztatach bo przeważnie goście kroją Cię na cenach części.
Diagnozę też przeprowadzą ale jak jesteś pewien co Ci zdechło to zawsze szybciej idzie naprawa.
Kurcze, ja też mam coraz większe wątpliwości czy to aby na pewno coś ze sprzęgłęm. Chodzi mi po głowie jeszcze jeden, dość straszny pomysł: może przeskoczył o 1 (?) ząbek pasek rozrządu. Strach nawet myśleć ....
A jeśli tak, to czy silnik da się odpalić? Bo mój raz próbowałem i odpalił, ale tak jakoś dziwnie zagrał.
No to już trochę wiem. Szkoda tylko, że to bad news'y.
Nie chodzi o sprzęgło czy dwumas, ale - niestety - urwał się zawór z 4 cylindra. Tak więc do wymiany, póki co (bo na razie tylko dekiel zdjęty, bez rozpinania głowicy), głowica, wałek rozrządu, szklanka (ponoć nieźle ją poharatało). Jutro ma być zdejmowana głowica i okaże się, czy tłok i cylinder są ruszone. Jeśli tak, to naprawa mija się z celem. Zaczynam już szukać jakiegoś sprawnego i pewnego AGR'a.
Przy okazji:
- autko jest zawirusowane. Czy jeśli wstawię nowy silnik, to tuning znika? Czy silniki mają jakieś swoje ID, którym przedstawiają się => ECU?
- Czy zamiast AGR'a można wstawić SDI? Mam tu brak wiedzy. Jeśli tak, to co wtedy z wirusem? Pewnie trzeba też przekładać/przeprogramować ECU?
salvado, no to kupa niezła
ale powiedz mi czy ty zastanawiasz się na pewno na SDI? czyli wolnossącym klekotem?
chyba byś zaliczył załamkę pod względem mocy
a może chodzi ci o PD?
no chyba że ze względów finansowych żeby coś budę napędzało
paf, no, tu wychodzą braki w iedzy :cry: Jakoś nie załapałem, że SDI jest bez turbawki.
BTW: gdzie można poczytać, czy znaleźć jakieś zestawienie, typu: nazwa silnika => jego opis, bo nie wiem, czy do swego autka jestem "skazany" wyłącznie na AGR'a, czy może jest jakaś alternatywa? Oczywiście, chodzi mi tylko o przekładkę samego silnika, bez osprzętu, a tym bardziej bez podmianki elektroniki.
pewnie zeby nie bylo duzo zabawy to AGR bedzie najprosciej wlozyc - kazdy nastepny - no moze oprocz ALH bedzie wiazal sie z koniecznoscia dokupywania czesci
Pytam w kontekście ew. literówki na ECU. Czy gość się pomylił, czy też jest to jakaś jeszcze inna wersja? Jeśli oczywiście napisane jest tam "Arg". Z wyglądu pasuje mi na "mój".
bo nie wiem, czy do swego autka jestem "skazany" wyłącznie na AGR'a, czy może jest jakaś alternatywa? Oczywiście, chodzi mi tylko o przekładkę samego silnika, bez osprzętu, a tym bardziej bez podmianki elektroniki.
Nie jesteś skazany. Możesz śmiało szukać ALH, ASV, AHF - wszystkie one mechanicznie nie różnią się. Jak przerzucisz goły mechanicznie silnik i dodasz swój osprzęt (kolektory, tyrbinę, wtryski, pompę wrtyskową) to będzie hulało bez bólu. Więcej - chips powinien też hulać bez problemu. Osobiście polecam ASV lub AHF - pancerne silniki, z mocnym sprzęgłem, tylko AHF ma chyba wtryski typu 180/220 barów a ASV 220/300 przec co ciszej chodzi. Ostatnie info trzeba sprawdzić.
P.S. SDI odpadają bo są słabsze mechanicznie i mają inny wałek rozrządu i inny stopień sprężania.
salvado, ja juz bym się pokusił o 2.0 tdi umnie w olsztynie z przebiegiem 7000 tyś ze skrzynią chcieli coś około 6 tyś. lub 8 tys juz nie pomietam bo to było miesiąc temu ale jak chcesz dopytam.
[b]SPOT OLSZTYN ostatni piątek miesiąca godz.19.00 parking przed TP SA
No to niezly klops. Wlasnie tego sie obawialem, ale nie chcialem Cie bez sensu martwic...
Moj szwagier mial dokladnie to samo z powodu podwieszonego zaworu - silnik out - nie bylo co ratowac...
Kup sobie tez gazety typu moto_biznes, itp., tam sie duzo osob oglasza z tego typu rzeczami.
Ewentualnie gielda Poznan, wczesnie rano...
ja bym powiedział bigos ale nie robimy OT salvado, jak chcesz moge się spytać chłopaki mieli jakiś silnik 110 KM tdi od Octavi za 3 tyś ale cy jest ? jak chcesz to popytam ale wiesz jak coś to on jest w Olsztynie.
[b]SPOT OLSZTYN ostatni piątek miesiąca godz.19.00 parking przed TP SA
Komentarz